Należy zdjąć narty, usunąć zalegający na nich śnieg, a następnie wbić w podłoże, tak aby tworzyły znak X. To wyraźny sygnał dla pozostałych narciarzy, że konieczne jest zachowanie ostrożności w pobliżu tego miejsca. Co więcej, w taki sposób sygnalizujemy służbom ratunkowym, gdzie doszło do wypadku na nartach. pomóc – help. próbować jazdy na snowboardzie – try snowboarding. przypiąć – hook on. schodzić z orczyka – get off a T-bar. skręcać – make/do turns. ugiąć kolana – bend the knees. wsiadać na orczyk – take a T-bar. wypinać nartę – unbind/open a boot. wypożyczyć narty – rent skis. Najniższa cena za jedną noc ze śniadaniem w obiektach przy stokach narciarskich w Polsce lub Czechach w weekend (17-18 grudnia) przed Bożym Narodzeniem to wydatek 150 – 250 złotych. Później ceny rosną - w weekend w połowie stycznia za podobne oferty trzeba zapłacić już 50–100 złotych więcej – wyjaśnia ekspert od turystyki Oczywiście zatrzymanie na moment powietrza w płucach nie jest szkodliwe, wręcz pożądane, ale powinno być elementem wypracowanego rytmu oddychania, a nie reakcją na zwiększony wysiłek. Prawidłowe oddychanie podczas jazdy na rowerze przyczyni się do poprawy Twojej wydolności i wpłynie korzystnie na ogólną kondycję fizyczną. Jazdy na nartach lepiej uczyć samemu czy oddać dziecko pod opiekę trenera (Fot. 123RF) dziecko na nartach narty Narty to pokonywanie własnych lęków i obaw. Zapraszamy do informatora o bezpiecznej jeździe na nartach. Znajdziecie w nim 10 najważniejszych zasad bezpieczeństwa na stoku i porady dotyczące tego, jak przygotować się do jazdy. 10 zasad jazdy na nartach, które musisz znać. Trzeba pamiętać, że cykliści należą do grupy silnie narażonej na groźne urazy głowy. Kask naprawdę może uratować Ci życie! Nie ma przymusu co do kamizelek odblaskowych, ale gdy jedziemy po zmroku słabo oświetloną drogą odblaskowa kamizelka znacznie zwiększa szansę na to, że w odpowiednim momencie zostaniemy zauważeni przez Przejdź do listy tematów. Cała aktywność. Strona główna. Ski Forum. Narciarstwo. Fizyka/Prawa fizyki w narciarstwie. Hej Mam do napisania pracę z biofizyki na zaliczenie. Nie miałem pomysłu na referat, więc zapytałem o jakąś propozycję. Dostałem pytanie: "czym się interesujesz?", odpowiedź była oczywista (narciarstwo) i tak Trudny sezon to większe koszty, po części ponoszone przez właścicieli ośrodków, po części zaś przerzucane na turystów. Ile więc kosztuje dzień szusowania w Dolni Morava i Koutach? Najtańszy jednodniowy karnet kosztuje odpowiednio 700 i 950 koron (ok. 140 i 190 złotych), wypożyczenie zestawu sprzętu zaś - 540 i 300 koron (ok Marzy Ci się szusowanie po pięknym stoku? Chcesz poczuć przyjemny powiew mroźnego powietrza na twarzy i adrenalinę we krwi? Nigdy nie jest za późno na naukę jazdy na nartach! Trzeba tylko wiedzieć, jak zacząć. Sprawdź na zdrowerozwiazania.pl: czym kierować się przy wyborze nart, na jaki stok wybrać się na początku i jak przygotować się do pierwszego sezonu! hnp9E. Coraz mocniejsze, wiosenne słońce nie przeszkadza miłośnikom sportów zimowych korzystać z uroków Doliny StubaiKoniec zimy nie oznacza tu końca zabawy. Ośrodki na lodowcu Stubai, Schlick 2000, Serles i Elfer zawdzięczają dobre warunki śniegowe położeniu na dużej wysokości oraz obecności największego lodowca w Austrii. Coraz wyższe temperatury powodują, że spod śniegu zaczynają się wyłaniać zielone łąki. Dla narciarzy i snowboardzistów w Dolinie Stubai oznacza to tylko tyle, że mogą zamienić zimowe gogle na okulary słoneczne oraz, że powinni użyć kremu przeciwsłonecznego, gdy wybierają się na jazdę po lodowcu. Widok narciarzy śmigających w dół stoku w krótkim rękawku nikogo tu nie dziwi. W ośrodkach narciarskich Doliny Stubai można korzystać z dobrych warunków śniegowych aż do Wielkanocy, a na lodowcu – nawet do czerwca. Przygotowano także rozmaite imprezy sportowe i kulturalne. Śnieżna frajda na lodowcu Stubai Błyszczący w słońcu śnieg na lodowcu Stubai przyciąga fanów nart każdego typu. Do ich dyspozycji jest 35 doskonale przygotowanych stoków oraz liczne trasy. Cenne rady oraz informacje odnośnie warunków śniegowych można uzyskać w Powder Department ( wydarzeniem dla miłośników freestyle’u są trwające 6 tygodni Spring sessions w snowparku Moreboards Stubai Zoo (od 12 kwietnia do 18 maja 2014 r.). Miększy śnieg oznacza miększe lądowania dla freeskierów i snowboarderów, którzy przyjadą tu, by przećwiczyć swoje sztuczki i popisy. Na lodowcu jest wiele miejsc, gdzie można odpocząć w promieniach wiosennego słońca. Jednym z nich jest nowy Schneekristall Pavillon na stacji Gamsgarten. To przeszklony bar z antresolą, który ma dach otwierany do połowy. Dzięki temu zamienia się w taras, z którego można podziwiać okoliczne, majestatyczne góry. Apres-ski w ośrodku Schlick 2000 Schlick 2000 także podczas wiosny stanowi centrum życia towarzyskiego w dolinie. Po wyprawie na nartach biegowych lub wyczerpującej jeździe na zadbanych, tutejszych stokach, znajomi i przyjaciele spotykają się w schroniskach, aby odpocząć, spróbować regionalnej kuchni oraz podzielić się swoimi wrażeniami. Warto wpaść do panoramicznej restauracji Kreuzjoch, skąd można podziwiać piękny widok na dolinę. Do dyspozycji gości są bezpłatne leżaki. Schlick 2000 przygotował dla swoich gości moc wrażeń. Na stacji pośredniej Froneben regularnie odbywają się nocne pokazy (Nightshow) (godz. 20:30, 29 stycznia 2014 r., 5, 12 i 26 lutego oraz 5 marca 2014 r.), które łączą popisy umiejętności instruktorów narciarskich ze szkółki Schischule Stubai Tirol z pokazem ogni sztucznych. W każdy czwartek organizowane jest nocne sanecz-kowanie. W programie kulturalnym zaplanowano również koncert plenerowy przy stacji Kreu-zjoch (16 marca br.), imprezę disco z Red-Stone DJ Team (23 marca br.) oraz tradycyjną imprezę na zakończenie sezonu zimowego (19 kwietnia br.). Elfer przy Neustift – raj dla paralotniarzy Góra Elfer przy Neustift jest miejscem spotkań paralotniarzy, którzy przyjeżdżają tu z całego świata dla doskonałych warunków termicznych. Podczas słonecznego dnia na tle błękitnego nieba widoczne są setki, kolorowych paralotni. Efektowne starty i lądowania obserwują nie tylko fani tego sportu, ale i goście, którzy przyjechali do Elfer na narty i sanki. To odpowiednie miejsce zarówno dla początkujących paralotniarzy, jak i profesjonalistów. Widowiskowym wydarzeniem jest 23. Stubai Cup & Paragliding Accuracy Cup (7-9 marca 2014 r.) odbywający się na stacji Elfer oraz stacji Kreuzjoch w Schlick 2000. W planie są pokazy lotów, plenerowe targi sprzętu z możliwością jego przetestowania, zawody w lądowaniu na celność oraz impreza. Przewiduje się, że w tym roku w wydarzeniu weźmie udział ok. 500 wędrówki i carving u stóp Serles przy MiedersWiosna, ze względu na cieplejsze warunki pogodowe, sprzyja długim, zimowym wędrówkom, zwłaszcza wzdłuż zasypanych śniegiem, górskich szlaków. Świetne warunki do tego sportu oferują okolice góry Serles, leżącej tuż u wejścia Doliny Stubai. Do stacji Koppeneck (1600 m łatwo dojechać kolejką z miejscowości Mieders. Ze względu na szerokie stoki ośrodek Serles jest niezwykle popularny wśród miłośników sanek, carvingu oraz rekreacyjnego narciarstwa. To dobre miejsce dla początkujący narciarzy oraz tych, którzy już dawno nie uprawiali tego wakacje all-inclusiveWiosenny pobyt w Dolinie Stubai można łatwo dopasować do swoich potrzeb wybierając oferty all-inclusive ze strony Cena zawsze zawiera ski passy i bezpłatny transfer busami. Planujesz ferie zimowe na stoku z dzieciakami i zastanawiasz się, jak wypełnić im czas? Jest kilka sposobów, które z pewnością im się spodobają. Jeśli zależy Ci na dobrej zabawie, sprawdź nasze pomysły! Wyjazd na narty siłą rzeczy koncentruje się wokół wycieczek na stok, które stanowią przecież jego clou. Choć zjazdy to zazwyczaj sama przyjemność, której jesteśmy spragnieni przez cały rok, warto urozmaicić swój wyjazd. Zwłaszcza jeśli na narty wybierasz się z dziećmi – te nudzą się bardzo łatwo i potrzebują zróżnicowanego planu zajęć! Jeśli jesteś zaawansowanym narciarzem, a Twoje maluchy są zbyt małe lub nie uczą się jazdy, warto wybrać ośrodek narciarski, w którym znajdują się opiekuńcze ogniska. Zazwyczaj można tam zostawić dzieciaki pod opieką wykwalifikowanych opiekunów, którzy animują im czas na różne sposoby – grając w gry, rysując i nie tylko. Niezależnie od tego, czy Twoje dzieci potrafią już jeździć na nartach, bądź są na tyle duże i chętne, by spróbować, czy też na razie zostają w zimowych ,,przedszkolach”, po Twoim powrocie z pewnością będą domagać się atrakcji. Sama wycieczka na obiad nie wystarczy! Co dla nich zaplanować? Mamy kilka sugestii. Wody termalne to wspaniałe miejsce na relaks po szaleństwach na stoku. Aquapark po całym dniu na nartach – ideał! Po długim dniu spędzonym na jeździe na nartach, dobrym pomysłem na zrelaksowanie mięśni będzie wizyta w aquaparku. W wodzie mogą one odpocząć, a jednocześnie wciąż pracują. Wodne zabawy z pewnością zmęczą maluchy na tyle, że po powrocie zasną jak aniołki. A Ty w międzyczasie możesz zrelaksować się w ciepłych basenach termalnych. Aquaparków w polskich górach zdecydowanie nie brakuje, więc wystarczy wybrać się do najbliższego. Tor saneczkowy – jeśli po nartach wciąż macie energię A może zamiast relaksu w wodzie wybierzecie bardziej dynamiczną rozrywkę? Tory saneczkowe można znaleźć w okolicach wielu ośrodków narciarskich w polskich górach. Do tych najbardziej znanych należą tory w Karpaczu, Zakopanem czy Polanicy. To znakomity sposób na zastrzyk emocji bez dodatkowego męczenia mięśni nóg, które są już nadwyrężone codzienną jazdą na nartach. Dzieciaki z pewnością będą zachwycone tą atrakcją. Masz wątpliwości co do bezpieczeństwa tego rodzaju rozrywki? Bez obaw – wózki są dwuosobowe, a dzieci do lat 8 mogą jechać w parze z rodzicem. Zazwyczaj najmłodsze maluchy – najczęściej do lat 3 – mogą korzystać z torów saneczkowych za darmo. Twoje dziecko nie musi bawić się w domu! Sala zabaw dla dzieci – zamiast nart Jeśli pogoda nie dopisuje, a Twoje dzieci nie mają ochoty na wodne zabawy, ratunkiem może okazać się sala zabaw, potocznie zwana często „bajkolandią”. Ośrodki narciarskie najeżone są tego rodzaju obiektami, w których maluchy mogą się wybawić. To dobra opcja zwłaszcza dla tych dzieci, które nie wybierają się wraz z rodzicami na stok. W wypełnionej kolorowymi kulkami, linami i drabinkami sali zabaw z pewnością będą mogły dać upust nagromadzonej przez cały dzień energii. Szukasz akcesoriów, które przygotują maluchy na nadchodzące ferie? W naszym sklepie znajdziesz szereg artykułów przeznaczonych dla dzieci. Sprawdź odzież, ale też sprzęt (w tym narty) przeznaczony dla najmłodszych. Zima zachęca do aktywności na świeżym powietrzu, szczególnie kiedy pogoda jest piękna, a my mamy zaplanowany urlop. Z takim czasem niemal nieodłącznie kojarzy się jazda na nartach. Jeżeli nigdy wcześniej nie próbowałeś tego sportu, a zawsze miałeś na to ochotę – nie zwlekaj! Pamiętaj jednak, by wcześniej dokładnie się przygotować. Pierwszy raz na nartach - co warto wiedzieć? Co zrobić, aby się nie rozczarować? Pierwszy raz na nartach – czy korzystać z pomocy instruktora? Pierwszy raz na nartach może być dla nas kłopotliwy. Pamiętajmy jednak, że każdy czas na rozpoczęcie aktywności fizycznej jest dobry i bez względu na wiek warto skorzystać z pomocy instruktora. To dzięki jego pomocy zdobędziemy niezbędną wiedzę o podstawach tego sportu. Dzięki temu z pewnością łatwiej nam będzie uniknąć nikomu przecież niepotrzebnych kontuzji. Poza tym, kiedy uczymy się samodzielnie, możemy upraszczać sobie jazdę, nabierając złych nawyków, których trudno się oduczyć. Mogą one pomóc nam na łatwych trasach, jednak kiedy będziemy chcieli zwiększyć poziom trudności, pojawi się problem. Wielu z nas ma zapewne wśród swoich znajomych kogoś, kto doskonale jeździ. Czy może nas uczyć tej sztuki? Owszem, przecież nikt nam nie może tego zabronić, jednak warto pamiętać, że nie każdy, kto jest dobry z matematyki, umie ją wytłumaczyć. Podobnie jest także w przypadku nart, ponieważ instruktor ma to do siebie, że po prostu wie, jak przekazać nam niezbędną wiedzę. Dodatkowo pomoże nam również w wyborze sprzętu. A jeżeli już mówimy o sprzęcie narciarskim... Inwestycja w drogi sprzęt na samym początku korzystania z nart z pewnością nie jest dobrym pomysłem. Po pierwsze dlatego, że nie mamy pojęcia, czy taki sport w ogóle nam się spodoba. Może być przecież tak, że za żadne skarby nie opanujemy podstaw i mimo najszczerszych chęci zostania zawodowym narciarzem nic z tego nie będzie. Poza tym, jeżeli nie znamy się na sprzęcie, samotne zakupy na pewno nie będą dobrym pomysłem. Na szczęście mamy do dyspozycji wypożyczalnie sprzętu, które nie generują ogromnych wydatków, a możemy się w nich zaopatrzyć niemal od stóp do głów. Jak wygląda strój narciarza? Z pewnością każdy początkujący narciarz musi mieć kask i czapkę lub kominiarkę (która doskonale ochroni przed mrozem). Niezbędne do komfortowej jazdy będą również gogle narciarskie. Konieczne są oczywiście nieprzemakalne spodnie, kurtka oraz ciepłe rękawiczki. O skarpetach z oddychającego materiału także warto nie zapominać. Przydatna może okazać się również bielizna termiczna. Pierwszy raz na nartach – o czym jeszcze warto wspomnieć? Jeżeli nie umiesz jeździć, na pierwszy raz na nartach warto wybrać łagodne stoki. Nie docenisz wspaniałości zagranicznych świetnych tras, jeżeli problemem będzie 5-metrowy zjazd bez upadku. Zorganizuj na początku krótki wyjazd na prosty stok, nie musisz wykupować wstępu na każdy z nich, a 2-3 dni weekendu naprawdę wystarczą, by opanować podstawy. Poza tym pamiętaj również o tym, że musisz dbać o swoją skórę - mróz oraz słońce wcale jej nie pomagają. Dlatego też koniecznie weź ze sobą krem nawilżający, krem z filtrem oraz krem do ust. Unikniesz nieprzyjemnych konsekwencji. Pierwszy raz na nartach? To nic strasznego. Z pomocą dobrego instruktora na pewno sobie poradzisz. Musisz jedynie pamiętać o powyższych wskazówkach - dzięki nim zmniejszysz swój stres, a nauka będzie przyjemnością. 9 gru 14 08:05 aktualizacja 10 gru 19 00:00 Czasami ochota na narty przychodzi nagle - w autobusie, przy popołudniowej kawie, a czasami przy popołudniowej porcji zadań przy biurku w pracy. Zwłaszcza gdy za oknem śnieg i zimowa aura. I co wtedy? Czy jesteśmy skazani tylko i wyłącznie na weekendowe wypady na stok? 17 Zobacz galerię Shutterstock Oczywiście, nie wszyscy. I nie mamy na myśli tylko szczęśliwych (pod względem bliskości stoków i wyciągów) mieszkańców górskich kurortów, ale także wszystkich, którzy mieszkają w kilku dużych miastach w Polsce. Poza tym, zanim wybierzemy się na ferie zimowe lub wymarzony narciarski urlop, warto poćwiczyć formę i technikę metodą małych kroków, aby intensywna kilkudniowa jazda nie skończyła się kontuzją. Oto 10 miejsc, w które można wybrać się po południu, po pracy, i zdążyć pojeździć 3-4 godzinki... 1/17 Warszawa - Górka Szczęśliwicka Na narty po pracy (albo też i przed) mogą wybrać się mieszkańcy stolicy. Całoroczny stok na Górce Szczęśliwickiej, malowniczo wkomponowany w parkowe otoczenie, zapewnia 230-metrowy zjazd z wysokiego na ponad 70 m wzniesienia. Na górę wywozi dwuosobowe krzesełko i wyciąg talerzykowy. Może to i niewiele, ale biorąc pod uwagę, że od innych stoków warszawiaków dzieli ponad 150 km – stok w środku miasta nie narzeka raczej na brak chętnych. 2/17 Poznań - Malta Ski W podobnej sytuacji jak mieszkańcy Warszawy są miłośnicy nart z największego miasta Wielkopolski. Tyle tylko że stok na Malcie jest nieco krótszy – jego długość wynosi ponad 150 metrów. Oprócz głównego stoku, na którym działają dwa wyciągi: krzesełkowy o przepustowości 800 osób/h oraz talerzykowy o przepustowości ok. 750 osób/h, jest tu także mały stok do nauki jazdy. Stok pokryty jest sztuczną nawierzchnią, która uniezależnia od kaprysów pogody i pozwala korzystać z uroków sportów zimowych nie wyjeżdżając z Poznania, nawet wtedy gdy w sezonie zimowym brakuje śniegu. Ale oczywiście na naturalnym śniegu jest dużo, dużo przyjemniej… 3/17 Bytom - Dolomity Sportowa Dolina Adam Dziura / Wikimedia Commons Mieszkańcy aglomeracji górnośląskiej mają stok narciarski też pod ręką – miedzy Bytomiem a Tarnowskimi Górami, kilka minut drogi od autostrady. Dolomity Sportowa Dolina to kompleks trzech wyciągów narciarskich i ponad 700 metrów tras zjazdowych. Do tego snowpark, tor saneczkowy – wszystko to w zalesionej okolicy, pozwalającej zapomnieć, że jest się w największym okręgu przemysłowym naszego kraju. 4/17 Trójmiasto - Wieżyca-Koszałkowo Mieszkańcy Trójmiasta mogą na narty wybrać się pod Wieżycę. Pod najwyższym wzniesieniem niżowej części Polski znajduje się całkiem spora stacja, dysponująca 6 wyciągami i dwoma stokami (jeden o długości 300 m i drugi, o połowę krótszy), a także dwoma wyciągami do snowtubingu. Wszystko działa tu i funkcjonuje jak w górach – jest sztuczne naśnieżanie, ratraki i wypożyczalnie sprzętu. Momentami trudno uwierzyć, że jest się jednak na Kaszubach… 5/17 Szczecin - "Gubałówka" Jeszcze bliżej na narty mają mieszkańcy Szczecina. W dzielnicy Osowo mogą oni poszusować na stokach "szczecińskiej Gubałówki'. Położony wśród lasów teren narciarski dysponuje dwoma trasami (czerwona o dł. 360 m i niebieska 280 m), obsługiwanymi przez szybki talerzyk. Trasy są sztucznie naśnieżane, ratrakowane, oświetlone i nagłośnione. Osobny wyciąg obsługuje snowpark, a dodatkowymi atrakcjami są lodowisko i tor saneczkowy. A jeśli ktoś chciałby stroić sobie żarty z tej niewielkiej stacji, szczecinianie zawsze mogą odpowiedzieć, że to i tak więcej niż na Gubałówce w Zakopanem… 6/17 Łódź - Góra Kamieńsk Niedaleko Bełchatowa, nieco w bok od popularnej "gierkówki", którą tysiące rodaków podąża na południe na narty w "prawdziwe góry", wznosi się sztucznie usypane wzniesienie, będące wielką hałdą materiału wybranego z tutejszych odkrywek węgla brunatnego. Na jego stokach urządzono ośrodek narciarski – największy w centralnej Polsce, położony około godziny jazdy od Łodzi. Na narciarzy czekają tu trzy wyciągi, w tym nowoczesna czteroosobowa kanapa Doppelmayra, a najdłuższa z trzech tutejszych tras ma ponad 750 metrów długości. Różnica wzniesień wynosi 123 m, a stok jest oświetlony, sztucznie naśnieżany i ratrakowany. Prawie jak w górach… 7/17 Kielce - Telegraf Góry Świętokrzyskie nie są zbyt poważnie traktowane przez narciarzy, ale mieszkańcy Kielc na pewno są zadowoleni z tego, że pod ręką mają kilka stoków do dyspozycji, dostępnych w kilka-kilkanaście minut z centrum miasta. Najlepszym terenem bez wątpienia jest góra Telegraf - 400-metrowe wzniesienie górujące nad Kielcami. Działa tu czteroosobowa kanapa o przepustowości 2400 os./h, a główny stok ma ponad 500 m długości i prawie 100 m różnicy wysokości. Stok jest sztucznie naśnieżany, ratrakowany i dobrze oświetlony. Całkiem nieźle jak na „kieszonkowe góry”. Oczywiście dostępne jest całe zaplecze z gastronomią, serwisem i wypożyczalnią sprzętu, a także "śnieżna kraina" dla dzieci. Stok położony jest co prawda w lesie, ale z górnej części rozciąga się wspaniała panorama leżącego u stóp miasta. 8/17 Przemyśl Powoli docieramy do prawdziwych gór – ale zanim tam trafimy, jeszcze wizyta na Pogórzu Karpackim. Kilka minut od centrum Przemyśla znajduje się piękny stok narciarski, obsługiwany przez dwie kolejki krzesełkowe. Do wyboru mamy tu trzy trasy zjazdowe, z których najdłuższa ma ponad 1200 metrów długości. Różnica poziomów wynosi ponad 100 m, a trasy są sztucznie oświetlone, naśnieżane oraz ratrakowane. Jest też oczywiście gastronomia, wypożyczalnia i szkółka narciarska oraz tor saneczkowy. Ze szczytu wzniesienia rozciąga się ładny widok na miasto, a w pobliżu można też zobaczyć pozostałości potężnej twierdzy, jaką niegdyś było miasto. I przyjemnie, i pouczająco… 9/17 Kraków - Myślenice Mieszkańcy Krakowa nie mają wyciągu w samym mieście, ale już na jego rogatkach leżą trzy małe stacje narciarskie (Siepraw, Podstolice i Szklana Góra), a już po pół godzinie jazdy na południe „zakopianką” można dotrzeć do Myślenic, gdzie na zboczach Chełmu (654 m czeka stacja narciarska z prawdziwego zdarzenia. Wzdłuż 4-osobowej kolei krzesełkowej poprowadzono trasy o długości 835 m i 1100 m (jedna posiada nawet homologację FIS) - oświetlone, naśnieżane oraz ratrakowane. Długi zjazd umożliwia 2-kilometrowa nartostrada prowadząca do dolnej stacji kolei 1-osobowej. Działa tu też talerzyk o długości 150 m z trasą o długości 200 m i wyciąg dla dzieci. Ze szczytu, z metalowej wieży widokowej przy dobrej pogodzie można zobaczyć w tym samym czasie kominy i osiedla pobliskiego Krakowa (a wieczorem światła), a na południu – zębaty kontur Tatr. 10/17 Bielsko-Biała - Dębowiec Na koniec wybierzemy się do najmłodszego z prezentowanych tu ośrodków narciarskich – na położone w granicach Bielska stoki Dębowca. Poniżej pięknego, drewnianego schroniska postawiono czteroosobową kanapę, która obsługuje długi na ponad 600 metrów stok, pozwalając wjechać na górę 2400 osobom w ciągu godziny. Stok jest oświetlony, naśnieżany i ratrakowany. Działa wyciąg dla dzieci, a w przygotowaniu jest snowpark. 11/17 Warszawa - Górka Szczęśliwicka Na narty po pracy (albo też i przed) mogą wybrać się mieszkańcy stolicy. Całoroczny stok na Górce Szczęśliwickiej, malowniczo wkomponowany w parkowe otoczenie, zapewnia 230-metrowy zjazd z wysokiego na ponad 70 m wzniesienia. Na górę wywozi dwuosobowe krzesełko i wyciąg talerzykowy. Może to i niewiele, ale biorąc pod uwagę, że od innych stoków warszawiaków dzieli ponad 150 km – stok w środku miasta nie narzeka raczej na brak chętnych. 12/17 Trójmiasto - Wieżyca Mieszkańcy Trójmiasta mogą na narty wybrać się pod Wieżycę. Pod najwyższym wzniesieniem niżowej części Polski znajduje się całkiem spora stacja, dysponująca 6 wyciągami i dwoma stokami (jeden o długości 300 m i drugi, o połowę krótszy), a także dwoma wyciągami do snowtubingu. Wszystko działa tu i funkcjonuje jak w górach – jest sztuczne naśnieżanie, ratraki i wypożyczalnie sprzętu. Momentami trudno uwierzyć, że jest się jednak na Kaszubach… 13/17 Szczecin - "Gubałówka" Jeszcze bliżej na narty mają mieszkańcy Szczecina. W dzielnicy Osowo mogą oni poszusować na stokach „Szczecińskiej Gubałówki”. Położony wśród lasów teren narciarski dysponuje dwoma trasami (czerwona i niebieska), obsługiwane przez szybki talerzyk. Osobny wyciąg obsługuje całkiem nowy snowpark, a dodatkową atrakcją jest lodowisko. A jeśli ktoś chciałby stroić sobie żarty z tej niewielkiej stacji, szczecinianie zawsze mogą odpowiedzieć, że to i tak więcej niż na Gubałówce w Zakopanem… 14/17 Bytom - Dolomity Sportowa Dolina Mieszkańcy aglomeracji górnośląskiej mają stok narciarski też pod ręką – miedzy Bytomiem a Tarnowskimi Górami, kilka minut drogi od autostrady. Dolomity Sportowa Dolina to kompleks trzech wyciągów narciarskich i ponad 700 metrów tras zjazdowych. Do tego snowpark, tor saneczkowy – wszystko to w zalesionej okolicy, pozwalającej zapomnieć, że jest się w największym okręgu przemysłowym naszego kraju. 15/17 Bielsko-Biała - Dębowiec Na koniec wybierzemy się do najmłodszego z prezentowanych tu ośrodków narciarskich – na położone w granicach Bielska stoki Dębowca. Poniżej pięknego, drewnianego schroniska postawiono w ubiegłym sezonie czteroosobową kanapę, która obsługuje długi na ponad 600 metrów stok. Niedaleko Dębowca znajduje się popularna gondola na Szyndzielnię, ale tam niestety od kilkunastu lat nie da się już pojeździć na nartach. Pozostaje Dębowiec, który idealnie nadaje się na rozpoczęcie przygody z nartami. 16/17 Łódź - Góra Kamieńsk Niedaleko Bełchatowa, nieco w bok od popularnej „gierkówki” którą tysiące rodaków podąża na południe – na narty w prawdziwe góry, wznosi się sztucznie usypane wzniesienie, będące wielką hałdą materiału wybranego z tutejszych odkrywek węgla brunatnego. Na jego stokach urządzono ośrodek narciarski – największy w centralnej Polsce, położony około godziny jazdy od Łodzi. Na narciarzy czekają tu trzy wyciągi, w tym nowoczesna czteroosobowa kanapa Doppelmayra, a najdłuższa z trzech tutejszych tras ma ponad 750 metrów długości. Prawie jak w górach… 17/17 Poznań - Malta Ski W podobnej sytuacji jak mieszkańcy Warszawy są miłośnicy nart z największego miasta Wielkopolski. Tyle tylko, że stok na Malcie jest nieco krótszy – jego długość wynosi ponad 150 metrów. Oprócz głównego stoku jest tu także mały stok do nauki jazdy. Stok pokryty jest sztuczną nawierzchnią, która uniezależnia od kaprysów pogody i pozwala korzystać z uroków sportów zimowych nie wyjeżdżając z Poznania, nawet wtedy gdy w sezonie zimowym brakuje śniegu. Ale oczywiście na naturalnym śniegu jest dużo, dużo przyjemniej… Data utworzenia: 9 grudnia 2014 08:05, aktualizacja: 10 grudnia 2019 00:00 To również Cię zainteresuje Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Znajdziecie je tutaj.

po jeździe na nartach trzeba odpocząć